Wpis 2023-10-23, 12:54
Dojrzałość w związku?
Kto z nas nie słyszał, że jest nie dojrzały i nigdy nie dorośnie. Niestety często spotykam się z tym stwierdzeniem. A co jeśli poznajemy kogoś i na początku jest super a z biegiem czasu odkrywamy, że nasze pragnienia i marzenia idą w 2 innych kierunkach. Najczęściej spotykam się z tym, że to my kobiety chcemy tego zapewnienia ,, na wieki". Poznajemy kogoś, angażujemy się wkładamy wszystko co mama w naszą relację a z drugiej strony trafiamy na przysłowiową ścianę. Nasz partner bądź partnerka chcę czegoś na co w danym momencie nie jesteśmy gotowi. Znam przypadek związku który żyje jak małżeństwo i świetnie sobie radzą bo dużo ze sobą rozmawiają i nie wywierają na sobie presji. Niestety jest też dużo przypadków związków nie formalnych które po jakimś czasie odkrywają, że coś się wypaliło. Jeśli potrafimy to dostrzec i wykazać się logiką i dojrzałością usiąść do stołu I porozmawiać o tym co nas męczy wtedy medal dla takiej pary. A co jeśli kurczowo trzymamy się drugiej osoby tylko ze względu ekonomicznego bądź ze względu na dzieci. Często brak spostrzegawczości i odwagi cywilnej by podjąć temat związku I tego co się psuje może powodować wojny bądz co gorsze zdrady. Ja sama po sobie wiem, że zdrady bym nie wybaczyła. Najgorsze jest to gdy w nasze prywatne problemy angażujemy osoby 3. Niestety najczęściej są to rodzice. Tylko rodzic nigdy nie będzie obiektywny. Uważam że fajnie jest się wygadać ale nie szukać u innych litości, usprawiedliwienia naszych zachowań czy zwyczajnie rozwiązania za nas problemu. Uważam, że czasem lepiej się rozstać niż być w związku nie szczęśliwym co gorsza więzić w tym drugą osobę. Fakt sprawy się kąplikują gdy są dzieci ale na szczęście są instytucje które pomogą przeprowadzić przez to dzieci w bezpieczny sposób. Nigdy nie możemy wymuszać naszych oczekiwań na drugiej osobie. Niestety coraz częściej widzę, że jesteśmy jako społeczeństwo razem tylko dla tego chorego argumentu ,, co inni powiedzą" a może pora abyśmy sami żyli dla siebie i czuli się spełnienieni a nie patrzyli na to co inni powiedzą. Życie mamy jedno i nikt za nas go nie przeżyję. Czasem lepiej dać odejść drugiej osobie niż więzić i męczyć. Ile razy można wybaczać zdrady itp. Niestety nigdy po zdradzie w pełni nie zaufamy tej osobie zawsze będziemy podejrzliwi. Niestety to bardzo boli ale czasem to my musimy zakończyć toksyczną relację by ratować siebie. Lepiej rozstać się w momencie kiedy jeszcze potrafimy normalnie rozmawiać niż patrzeć na siebie wilkiem. Nie każda relacja jest zła czasem zwyczajnie brak rozmowy powoduje, że w zabieganym świecie zapominamy o drugiej osobie . Imprezy z koleżankami są lepsze niż zwyczajny film na kanapie z partnerem bądź partnerką. W związku trzeba być trochę terapeutą a czasem saperem. Niestety nie zawsze to wiemy. Czasem potrzeba czasu by ktoś dojrzał do danych decyzji. A my albo cierpliwie dajemy szansę albo kończymy związek. Warto zrobić rachunek plusów i minusów. Nie warto się umartwiać Życie jest zbyt krótkie i kruche.
Mam nadzieję, że ten spis trochę da do myślenia :)